Chrapiesz? Możesz mieć nadciśnienie! | MOCNESERCE.pl
Reklama

Aktualności Chrapiesz? Możesz mieć nadciśnienie!

Czy chrapanie może mieć związek z nadciśnieniem? Wielu z nas zapewne uśmiechnie się w tej chwili, myśląc, że to raczej mało prawdopodobne. Okazuje się jednak… że istnieje dość istotny związek pomiędzy jednym, a drugim zjawiskiem. Jak to możliwe?

Chrapanie, według aktualnego stanu wiedzy medycznej, w bardzo wielu przypadkach wiąże się ściśle z bezdechem śródsennym. Bezdech śródsenny to bardzo dokuczliwa dolegliwość objawiająca się głośnym i przerywanym chrapaniem. Jest ono nie tylko trudne do zniesienia dla naszych najbliższych, ale również niebezpieczne dla naszego zdrowia. W krótkim okresie czasu powoduje ono zmęczenie i senność w trakcie dnia, w dłuższym, znacznie poważniejsze konsekwencje. Tu docieramy do problemu nadciśnienia.

Powiązanie tych dwóch problemów jest bardzo skomplikowane i nadal wyjaśniane. Wiemy jednak, iż przy dłuższym okresie występowania bezdechów w naszej krwi obniża się zawartość tlenu. Dochodzi do wzrostu poziomu dwutlenku węgla. Powoduje to niedotlenienie. Efektem tego jest wzrost aktywności współczulnej, wywołujący wysokie stężenie we krwi adrenaliny, noradrenaliny, dopaminy. Te neuroprzekaźniki silnie zawężają naczynia krwionośne, co inicjuje to wzrost ciśnienia krwi. Należy też pamiętać, że, przy długotrwałym oddziaływaniu mogą one uszkadzać mięsień serca i tętnice.

Nie jest to jednak jedyny wpływ bezdechu na ciśnienie krwi. Wskutek opisanej powyżej reakcji układu współczulnego do krwi wyrzucona zostaje również angiotensyna II. Ten powstający w płucach hormon, wykazuje niezwykle silne działanie kurczące błonę mięśniową naczyń krwionośnych. Efektem tego jest mocny wzrost ciśnienia krwi.

Długotrwale utrzymujący się i nieleczony bezdech śródsenny może sprzyjać takim dolegliwościom układu krwionośnego, jak udar mózgu, czy zaburzenia rytmu serca. W razie jego wystąpienia należy więc udać się na konsultację do lekarza. Leczenie niefarmakologiczne to przede wszystkim unikanie spania na plecach, znaczne ograniczenie spożywania alkoholu oraz przyjmowania leków ułatwiających zasypianie. Coraz większą popularnością cieszą się również maski zakładane na noc, których zadaniem jest zapobieganie wytwarzania się wysokiego podciśnienia i bezdechu.

W przypadku, gdy leczenie niefarmakologiczne nie daje pożądanych rezultatów, lekarz może zalecić zabiegi laryngologiczne lub operacyjne.